Przygody Hildy
Hildę poznawaliśmy na ekranie telewizora. Urzekły nas przygody niebieskowłosej bohaterki serialu dostępnego na platformie Netflix. Zobaczyliśmy świat pełen magii i fantazji, który bardzo spodobał się moim dzieciom. W związku z tym, po obejrzeniu animacji moje pociechy wymyślały kolejne przygody Hildy, Rożka i Drewniaka ( to ich ulubione postacie). Dlatego też, z ogromnym entuzjazmem sięgnęliśmy po lekturę książki pt. “Hilda i Wielka Parada” i zatraciliśmy się w niej…
Historia opisana w książce, choć znana z ekranu, pozwoliła moim dzieciom wyobrazić sobie miasto Trolberg i jego mieszkańców. Ponadto Hania i Oliwer wyłapywali wszystkie różnice pomiędzy książką, a filmem. To było bardzo ciekawe doświadczenie. Byłam zdumiona tym, jak wiele szczegółów pamiętają moje dzieci. Zrobiłam jeszcze większe oczy, gdy opowiadali o tym, jak oni narysowaliby postacie występujące na kartach książki. Taka konfrontacja pokazała im, że każdy człowiek wyobraża sobie inaczej daną rzecz/postać. Film pokazuje nam gotowy obraz, a książka pozwala nam stworzyć go w swojej głowie. I to jest piękne! Czytanie pozwala nam przenieść się do świata fantazji, a “Hilda i Wielka Parada” to uczta dla wyobraźni.
Hilda i Wielka Parada
“Hilda i wielka parada” to opowieść o dziewczynce, która razem z mamą przeprowadziła się z magicznego pustkowia do Trolbergu. Hilda musiała odnaleźć się w tym nudnym, smutnym mieście pełnym ludzi. Jakby tego było mało, musiała uczestniczyć w szkolnych przygotowaniach do Wielkiej Parady. Nauczycielka, poprosiła uczniów o wykonanie zadania, które polegało na zebraniu fascynujących przedmiotów związanych z zadanym tematem “Cuda Trolbergu”. Hildzie to zadanie wydawało się niewykonalne…Jak to określiła “Trudno było sobie wyobrazić bardziej niedorzeczne zestawienie słów”. Niebieskowłosa dziewczynka wiedziała, gdzie znajdują się cuda…Za murami miasta. Ale czy tylko tam? Może kryją się też w Trolbergu? Jedno jest pewne: Hilda na pewno je odkryje, a po drodze zdobędzie przyjaciół, uratuje miasto, ocali trola i gadającego kruka, pomoże elfom, a nawet spotka się z ziejącym ogniem smokiem. Towarzyszyć jej będą nie tylko szkolni koledzy, ale również lisojeleń Rożek oraz maleńki elf Alfur. Dodam jeszcze, że największa magia zadzieje się w sercu Hildy…
Gotowi na fantastyczną przygodę? Jeśli tak, to śmiało sięgnijcie po książkę “Hilda i wielka parada” wydawnictwa Egmont.
Podsumowując…
Na koniec dodam, że ta książka to gratka dla młodych czytelników. Czytanie jest łatwe i przyjemne ze względu na wciągającą fabułę, ciekawe dialogi. podział na rozdziały, większą czcionkę oraz rysunki. Ponadto “Hilda i Wielka Parada” to opowieść, która wyśmienicie pobudza wyobraźnie. My rozsmakowaliśmy się w tej lekturze do tego stopnia,że Hania na bal karnawałowy przebrała się za wymyśloną przez siebie postać, jaką był lisorożec 😉
Informacje o książce:
Tytuł: Hilda i wielka parada
Autor: Stephen Davies
Ilustrator: Seaerra Miller
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
Oprawa: flexi
Objętość: 168 stron
Format: 148×210
Kupisz TUTAJ